Jeszcze kilka lat temu uważano, że tatuaż oszpeca ciało. Choć dzisiaj uważa tak aż 56% Polaków, to nie da się ukryć, że tatuowanie staje się coraz bardziej popularne w naszym społeczeństwie.

Ta dość niska przychylność do ozdobienia ciała wiąże ze sobą jednak pewne konsekwencje.

Mam tu na myśli stosunkowo małą wiedzę o tym, jak o ten tatuaż dbać. Dużo informacji można na ten temat znaleźć w Internecie, jednak są sytuacje, gdy świeżo wytatuowana skóra potrzebuje specjalnej opieki, chociażby w okresie wakacyjnym, a o tym nie często się mówi

Tatuaż latem, czy to dobry pomysł?

Wakacje to czas, gdy najwięcej osób, zwłaszcza młodych, decyduje się na tatuaż. Mało kto wie, że nie jest to najlepszy pomysł. Czy jednak należy z niego rezygnować w okresie letnim, gdy to czas wolny i beztroska skłaniają do podjęcia tej decyzji? Otóż nie. Towarzystwo Dermatologiczne nie zabrania robienia tatuaży w tym czasie, nie można jednak zapomnieć o dbaniu o tę skórę.

Dlaczego zaleca się szczególną ostrożność?

Zanim jednak przejdę do zasad dbania o tatuaż, chcę przypomnieć, skąd bierze się tyle opinii, by jednak nie robić tatuażu w wakacje.

Jak można się domyślać, ten czas wypoczynku wiąże się ze słońcem, wysokimi temperaturami, zmianami wilgotności powietrza itd. Takie warunki nie są najlepsze dla normalnej skóry, a co dopiero dla takiej tatuażem.

Nie wolno zapomnieć, że wytatuowane miejsce to  rana na skórze, która potrzebuje odpowiednich warunków, by się zagoić, a wakacje nie są do tego najlepszym czasem.

Na co uważać?

Przede wszystkim na słońce. To ono może wywołać najwięcej problemów skórnych. Tatuaż to na początku stan zapalny, a przecież nikt o zdrowych zmysłach nie wystawi na skórę zaognionej rany.

Drugim ważnym elementem, który należy wziąć pod uwagę po świeżo zrobionym tatuażu, są wyjazdy. W okresie wakacyjnym podróżujemy, czy to do innych krajów, czy nad polskie morze lub w góry.  W takim przypadku najlepiej szczególnie uważać na otoczenie.

Kontakt tatuażu z piaskiem, wodą, czy pyłem może doprowadzić do wielu powikłań, tj. reakcje alergiczne, zaczerwienienie, obrzęk, swędzenie, pieczenie itp. Choć nie brzmi to zbyt drastycznie, to niewątpliwie na wakacjach jest to uciążliwe i wiąże się z traceniem czasu na odpowiednie wyleczenie.

Ostatnią wartą brania pod uwagę kwestią jest używanie odpowiednich kosmetyków. W wakacje często mamy czas na różne testowanie nowych kremów, olejków do opalania, pianek do golenia itp. Natomiast w miejscu tatuażu należy unikać jakichkolwiek produktów zawierających skomplikowany skład i alkohole, ponieważ mogą one dodatkowo podrażnić skórę.

Jak dbać o tatuaż?

Przejdźmy zatem do zasad, których trzeba się trzymać przy robieniu tatuażu w wakacje:

1. Przede wszystkim zranioną skórę trzeba nawilżać. Najlepiej używać do tego naturalnych kremów czy nawet balsamów dla dzieci. Ważne jest, by były one lekkie i szybko się wchłaniały, ponieważ wszystkie ciężkie i oleiste formuły mogłyby dodatkowo tę skórę zaognić.
2. Co w przypadku ochrony tatuażu przed słońcem? Wiadomo już, że nie można wystawiać świeżego tatuażu na promienie słoneczne. W lato jest to jednak bardzo trudne, dlatego jeśli nie ma jak przykryć skóry, to warto użyć kremu z filtrem min. SPF 50. Natomiast, podobnie jak w wypadku kremu, warto wybrać lekkie i proste formuły.
3. W wakacje temperatura powietrza potrafi być czasem zabójcza. Wiąże się z tym nadmierna potliwość. Sam pot nie jest jednak zbyt szkodliwy dla tatuażu, ponieważ pozwala szybciej pozbyć się toksyn. Nie można jednak pozostawić go na skórze zbyt długo, dlatego zaleca się przemywanie tatuażu kilka razy dziennie, również delikatnym mydłem, najlepiej dla dzieci.
4. Świeży tatuaż a basen czy to się łączy? Nie za bardzo. Niestety, w okresie wakacyjnym trzeba zrezygnować z kąpieli w morzach, jeziorach czy basenach, ponieważ niezależnie jak byśmy chcieli, nie jesteśmy w stanie uchronić świeżo wytatuowanej skóry przed wchłanianiem zarazków z wody, które mogą wywołać wiele chorób i infekcji.

Jak widać, robienie tatuażu w wakacje nie jest niemożliwe. Wymaga jednak szczególnych działań zabezpieczających skórę; no i kilku wyrzeczeń, ale spokojnie to tylko w fazie gojenia. Każde kolejne wakacje nie będą już wymagały specjalnej ochrony i będzie można cieszyć się latem z piękną ozdobą na ciele.